Kiedy mówią, że kończą działalność, nie każdy im wierzy. Członkowie Kiss już raz żegnali się ze sceną, co nieco obniża ich wiarygodność. „Naprawdę kończymy” – zapewnia Gene Simmons, odpowiadając niedowiarkom.
Pierwsza pożegnalna trasa Kiss miała miejsce w latach 2000-2001. Wówczas grupa zagrała 142 koncerty wraz z perkusistą Peterem Crissem. Pomimo szumnych zapowiedzi wcale nie był to koniec Kiss. Krótko po zakończeniu „The Farewell Tour” zamaskowani rockmani znów byli w trasie, brak konsekwencji okupując sporym hejtem.
Również i teraz, kiedy Kiss przygotowują się na kolejne pożegnalne tournée, pojawiają się głosy, że to jeszcze nie koniec. Sam zespół stanowczo im zaprzecza.
– Zespoły grają w tę grę – w najnowszym wywiadzie dla telewizji KTLA przyznał Gene Simmons, zwracając uwagę na proceder naciągania fanów na „pożegnalne trasy”. – My naprawdę kończymy. Dlaczego? Bo mam 69 lat. Wciąż mam na głowie kilka włosów i jeszcze więcej na plecach, ale to musi być prawda, skoro noszę buty na ośmiocalowym podwyższeniu, a mój strój na scenę waży przynajmniej 18 kilogramów. Do tego muszę pluć ogniem, latać w powietrzu i robić inne rzeczy. Jeśli wsadzisz w moje buty Jaggera i Bono, którzy obaj są świetni, zejdą w pół godziny.
– Jesteśmy najciężej pracującym zespołem w tym biznesie – podkreśla Simmons. – To dobry czas, by odejść. Odejść z godnością, dalej to robiąc. To będzie długa trasa. Potrwa 2 albo 3 lata, może nawet trochę dłużej – zapowiada Simmons.
Polskim przystankiem pożegnalnej trasy Kiss będzie Kraków, gdzie w miejscowej Tauron Arenie Gene Simmons & Co. zameldują się 18 czerwca. Wydarzenie organizuje agencja Live Nation.
Koncert znajdziecie w naszej najnowszej rozpisce koncertów na 2019 r.
Skład Kiss tworzą obecnie Paul Stanley, Tommy Thayer, Gene Simmons i Eric Singer.
Merch Kiss znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. (CC BY-SA 4.0)