Legenda thrash metalu w ciągu najbliższych tygodni wejdzie do studia zarejestrować premierową muzykę!
W rozmowie z Metal Rules perkusista Anthrax, Charlie Benante został zapytany o kwestię napiętego grafiku z Panterą i planów względem jego macierzystego zespołu. Przede wszystkim chodziło o kwestię ewentualnego nagrania i wydania nowej płyty Anthrax.
– Właśnie zaczynamy nagrywanie i w przeciągu najbliższych dwóch tygodni wchodzimy do studia. Ale jestem pewien, że nie wyjdzie ona wcześniej niż w 2024 roku. Materiał mamy przygotowany i dajemy sobie dużo czasu na przygotowanie go najlepiej jak tylko umiemy.
Charlie Benante został zapytany również o powód tak długiego przygotowywania nowych utworów.
– Wszyscy wiemy co się stało na świecie. Niektóre nowe piosenki powstały jeszcze przed wybuchem pandemii. Teraz pojawiły się też nowe które dobrze z nimi współgrają. Ogólnie nie narzekamy na brak pomysłów. – tłumaczy perkusista.
Artysta zdradził również, że zespół miał w planie nagranie kilku EP-ek zamiast pełnowymiarowego albumu.
– Moglibyśmy wydać sześć piosenek a potem kolejne sześć. Z perspektywy wytwórni płytowej to absolutnie nieopłacalne, ale w dzisiejszych czasach co raz więcej grup tak robi. Trzeba umieć się dostosować.
Dyskografię Anthrax zamyka album „For All Kings” z 2016 roku.