Lider szwedzkiej formacji o dzisiejszych czasach!
W wywiadzie dla Sonic Perspectives, frontman Sabaton, Joakim Broden, został zapytany jak jego zespół zapatruje się na fakt, że ludzie głównie słuchają dziś muzyki ze streamingów zamiast kupować płyty i czy ma to wpływ na pracę nad nowymi albumami.
– Nie, niezupełnie tak jest. Oczywiście zgadzam się, że streamingi mają taki a nie inny wpływ na całą branżę. Jest wielu ludzi, którzy cenią muzykę, ale dla większości społeczeństwa jest ona zwyczajnie jednym z „szumów” dzisiejszego świata. Jednak z mojej perspektywy w branży metalowej jest ogrom ludzi, którzy doceniają i przejmują się muzyką. Jako Sabaton nie jesteśmy zespołem, który chce jechać na tym co było kilkanaście czy dwadzieścia lat temu. Nadal jesteśmy wystarczająco młodzi i bystrzy, aby tworzyć dobrą muzykę. Będziemy to robić tak długo jak tylko możemy. Lubimy pisać muzykę, nagrywać i grać koncerty – opowiada Broden.
Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia tego, że zespoły muszą szukać innych źródeł przychodów niż sama muzyka.
– Zgadzam się. Duża część przychodów za koncertów odchodzi na rzecz pokrycia innych kosztów. Wysokie opłaty, procent od sprzedanego merchu, większe wydatki na transport czy hotele to tylko niektóre z nich. Wiele tras koncertowych nie miałoby dziś racji bytu gdyby nie pakiety VIP. Niestety uważam to za wstyd, ale jest jak jest. Zespoły muszą zaakceptować fakty i taki a nie inny stan rzeczy – mówi wokalista.
Niedawno swoją premierę miał film zespołu Sabaton – „The Tour To End All Tours”, który w Polsce można go było obejrzeć w aż 48 kinach.