Perkusista chce ponownie spotkać się z dawnymi kolegami!
W ciągu ostatnich lat między Billem Wardem a pozostałymi muzykami Black Sabbath nie układało się najlepiej. Perkusista nie wziął udziału w pożegnalnej trasie zespołu, następnie odwołał solowe występy ze względu na problemy zdrowotne. Ward dostał propozycje aby pojawić się na ostatnim występie trasy w Birmingham i zagrać kilka utworów na co zareagował, że albo zagra cały koncert z zespołem albo nie pojawi się wcale.
Tym razem temat powraca i Bill Ward podkreśla, że chce stanąć na scenie z Black Sabbath.
– Jestem gotowy zagrać kilka utworów. Uwielbiałem grać je kiedyś i uwielbiam teraz. Nie zamierzam mówić o swoim zdrowiu publicznie, więc powiem tylko, że jak na 76 lat czuję się całkiem dobrze, cieszę się muzyką i prowadzę bardzo pracowite i szczęśliwe życie. Kocham was wszystkich cały czas – zakończył swój wpis perkusista.
Niedawno pojawiły się spekulacje o możliwości zagrania przez Ozzy’ego Osbourne’a ostatniego koncertu w życiu właśnie w Birmingham. Gotowość do gry wyraził basista Black Sabbath, Geezer Butler. Czy oryginalny skład ojców chrzestnych metalu zagra razem ten jeden, ostatni raz?