Wokalista niemieckiej grupy rozwiewa wszelkie wątpliwości na temat przedsięwzięcia.
W latach 2010-2013 trasa Wielkiej Czwórki Thrash Metalu, czyli Metalliki, Slayer, Megadeth i Anthrax odbiła się echem na całym świecie i przyciągnęła na swoje koncerty setki tysięcy fanów. Po olbrzymim sukcesie wizerunkowym i finansowym trasy amerykańskich zespołów fani metalu zamarzyli aby podobne przedsięwzięcie zrealizowały czołowe niemieckie zespoły thrash metalowe. Niestety nie zanosi się na to aby Krator, Sodom, Destruction i Tankard pojechały razem na trasę.
W wywiadzie dla Blabbermouth frontman Sodom, Thomas „Angelripper” Such powiedział, że ma wrażenie, że lider Kreator, Mille Petrozza nie jest zainteresowany takim przedsięwzięciem. Angelripper dodał, że on oraz liderzy Destruction i Tankard spędzili wspólnie czas podczas wrześniowego Mexico Metal Fest jednak nie było z nimi Petrozzy.
– Po prostu nie chciał z nami spędzać czasu. To jego sprawa. – odpowiada lider Sodom. – Uwielbiam Destruction, przyjaźnimy się. Podobnie jak z Tankard. Kilkakrotnie rozmawialiśmy o trasie „Wielkiej Czwórki Niemieckiego Thrashu” ale jestem pewien, że Mille to nie obchodzi. Chodzę na piwo z chłopakami, a on nie chce. Żyje w innym świecie niż my. Dlatego nie sądzę aby ta trasa miała prawo kiedykolwiek się wydarzyć. – dodaje Angelripper.
Na koniec frontman Sodom dodał, że może w takim razie powinna się odbyć trasa Sodom, Destruction i Tankard. Albo przynajmniej jeden wspólny koncert. Co przyniesie przyszłość? Tego nie wiadomo.