Hardrockowa legenda wydała w październiku swój najnowszy album „Digital Noise Alliance”. Jednak zespół już przymierza się do prac nad kolejnym krążkiem.
Wokalista Queensryche Todd La Torre, który zastąpił w 2012 r. Geoffa Tate’a, poza tworzeniem nowego materiału otwarcie wyznał, co działo się ostatnio w grupie. Był to znaczący krok w zmianach w zespole, który borykał się przez długi czas z konfliktami personalnymi, niejasnościami finansowymi, a także przechodził przez wiele sądowych batalii między byłymi a obecnymi członkami.
W wywiadzie dla radia SiriusXM La Torre opowiedział: „Nigdy nie zadowolisz wszystkich. Ale jeśli odłożysz na bok uprzedzenia, personalne perturbacje i po prostu posłuchasz zespołu, skupiając się na muzyce, zauważysz, że to sprawnie działająca maszyna. Niewiele osób wie, co naprawdę się u nas dzieje, bo nie przebywają z nami na co dzień. W ciągu ostatnich lat ludzie przychodzili do zespołu i odchodzili. Każdy ma inne pragnienia i ścieżki, ale Queensryche żyj,e a ja jestem w tym zespole już 10 lat. I chcę w nim być”.
La Torre kontynuował swój wywód, mówiąc: „Już teraz piszemy nowe pomysły na kolejny album i czuję wewnętrznie, że następny krążek Queensryche będzie szczytem tego, co zrobiłem z zespołem do tej pory. Wierzę, że każdy kolejny album to rozwój”.
Nowy album Queensryche „Digital Noise Alliance” od początku wydania zbiera dobre recenzje i został życzliwie przyjęty przez fanów.