Rob Halford to jedna z najbarwniejszych postaci w świecie metalu. Wokalista w 1998 r. zdobył się na coming out, wyznając, że jest homoseksualistą. Lider Judas Priest postanowił wrócić do tego przełomowego momentu.
Środowisko fanów metalu jest i zawsze było podzielone. Wyznając na antenie MTV, że jest gejem, popularny frontman Judas Priest wbił kij w mrowisko. Rob Halford dokonał coming outu przeszło 20 lat temu. Muzyk nie żałuje swojej decyzji, o czym zapewnił w najnowszym wywiadzie, którego udzielił dziennikarzom magazynu „Rolling Stone”.
– Nauczyło mnie to, że musisz wydostać się z klatki, że nie możesz żyć dla innych – przyznał Halford.
– Jeśli cały czas jesteś w ukryciu, nie możesz skupić się na tym, by po prostu żyć, by robić to, co chcesz robić – stwierdził wokalista, zachęcając do walki o swoją wolność. – Masz prawo żyć na tej planecie jak człowiek i na własnych zasadach.
Co Halford doradziłby tym, którzy boją się ujawnić swoją tożsamość?
– Cóż, nie musisz czuć się samotny, tak jak ja w tamtym czasie. Na wyciągnięcie ręki są różne zasoby, miejsca, gdzie możesz się udać, by ktoś pomógł ci podjąć decyzję. Wszystko zależy od ciebie. Mam przyjaciół, którzy wciąż się ukrywają. Jest to ich świadomy wybór. W ich przypadku się to sprawdza – dodał.
Halford podkreśla, że każdy może być częścią społeczności fanów metalu bez względu na orientację.
– Ciesz się swoim czasem i niczego się nie bój. To bardziej strach niż cokolwiek innego, strach przed odrzuceniem, strach przed zostaniem wykopanym z domu. To niewiarygodne, że w rodzinie zawsze są te okrutne rzeczy, o których nie wiesz. Ale nie pozwól temu cię zatrzymać. To twoje życie. Walcz o nie. Twoje życie należy do ciebie – podsumował.
Przypomnijmy: Judas Priest będą główną gwiazdą przyszłorocznego Mystic Festival. Koncert będzie częścią trasy zorganizowanej w ramach 50-lecia pionierów heavy metalu.
Merch Judas Priest, w tym bestsellerowe wzory koszulek, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]