Jeremy Spencer, były już perkusista Five Finger Death Punch, to człowiek, za którym trudno nadążyć. Muzyk informował niedawno, że wstąpił do policji, ale bycie mundurowym najwyraźniej mu już nie wystarcza. Spencer zaprezentował własny zespół Psychosexual.
Jeremy Spencer grał z Five Finger Death Punch od samego początku istnienia zespołu, czyli od 2005 r. Z zespołem pożegnał się z powodów zdrowotnych. Perkusista zmagał się z problemami z kręgosłupem, które ostatecznie uniemożliwiły mu pełnienie wymagającej funkcji bębniarza w regularnie koncertującym zespole. Rozbrat nastąpił w 2018 r.
Miejsce Spencera w Five Finger Death Punch zajął Charlie „The Engine” Engen, sam Spencer zaś postawił na karierę stróża prawa. Muzyk zasilił szeregi departamentu policji w stanie Indiana w USA, o czym pisaliśmy już na RockMetalNews.pl. Wygląda jednak na to, że pilnowanie porządku nie zaspokaja wszystkich ambicji Spencera. Były już perkusista Five Finger Death Punch założył nową kapelę Psychosexual, w której występuje pod postacią Devil Daddy’ego.
Kapela mogłaby z miejsca trafić do naszego zestawienia najciekawszych rockowych i metalowych zespołów w maskach. Jak brzmią Psychosexual? Spencer przełożył radiowy potencjał Five Finger Death Punch na nowy projekt, ale ogólna estetyka jest zupełnie inna. Ghost bez wahania mógłby zabrać Psychosexual na trasę, ponieważ także i tu widać próbę stworzenia całego uniwersum kapeli. Czy Spencerowi uda się to zrobić równie zręcznie? Czas pokaże.
Najnowszy singiel Psychosexual „Let The Sin Begin” udostępniamy poniżej.
Przypomnijmy: Five Finger Deth Punch po raz ostatni wystąpili w Polsce wraz z Megadeth i Bad Wolves 12 lutego.
Licencjonowany merch Five Finger Death Punch, w tym koszulki, kubki i inne gadżety, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]