Tye Trujillo, 14-letni syn basisty Metalliki, podbija kolejne sceny. Nastoletni muzyk, który ma już na koncie trasę koncertową z grupą Korn, pojawił się na scenie z formacją Suicidal Tendencies.
O takim starcie może pomarzyć każdy młody muzyk. Tye Trujillo idzie w ślady sławnego ojca, stawiając kolejne kroki w muzycznym biznesie. W 2017 r. chłopak zagrał trasę z Kornem, mając wówczas zaledwie 12 lat (sic!). Co ważne, Tye Trujillo nie był supportem, on po prostu wskoczył na miejsce Fieldy’ego, etatowego basisty zespołu Korn, który nie mógł wziąć udziału w trasie.
14-letni obecnie basista nie rezygnuje ze swojej pasji. Muzyk właśnie wystąpił z grupą Suicidal Tendencies w San Pedro w Kalifornii. Dodajmy, że jest to zespół, w którym w latach 1989-1995 grał jego sławny tata. Jak młody Tye Trujillo poradził sobie u boku dawnych kolegów ojca? Zapis jego popisów udostępniamy poniżej.
– Nigdy nie zmuszałem go do muzyki. Zawsze podchodziłem do tego tak, że jeśli będzie chciał chwycić za instrument, świetnie, spróbuję mu pomóc – muzyczną pasję Tye’a przy okazji koncertów z Kornem komentował Robert Trujillo.
O występach Tye’a Trujillo z zespołem Jonathana Davisa powstał dokument „Korn i cudowne dziecko”. Wyreżyserował go związany z zespołem Sébastien Paquet.
– Tye jest naprawdę muzycznym cudem – na łamach „Rolling Stone’a” 12-letniego wówczas muzyka zachwalał Sébastien Paquet. – Jego umiejętności na basie, zwłaszcza w stosunku do wieku, są po prostu niesamowite. Musi mieć to w DNA. Zawsze uderza w bas, ćwiczy, dużo jammuje i improwizuje. Nigdy nie widziałem kogoś tak przyklejonego do swojego instrumentu.
Jeśli tak dalej pójdzie, Tye Trujillo może wkrótce stać się dużą gwiazdą. Trzymamy kciuki, by chłopak dalej rozwijał się w takim tempie. Jesteśmy naprawdę pod wrażeniem.
fot. (CC BY-SA 2.0)