Metallica – „Hardwired…to Self-Destruct” (recenzja)

Metallica wraca do gry. Czy nadal jest dobrze naoliwioną maszyną do produkcji bezkompromisowych, thrashowych killerów? Recenzujemy album „Hardwired… to Self-Destruct”.

W ostatnich latach Metallica nie rozpieszczała fanów udanymi albumami. Za takie nie można było bowiem uznać ani nieznośnie wtórnego „Death Magnetic”, ani tym bardziej obciachowego i kompletnie nieudanego „Lulu”. Bo nawet jeżeli założyć, że ostatnim względnie udanym albumem Metalliki był „St. Anger”, co też nie jest takie oczywiste, wychodzi na to, że od przeszło dekady czterej jeźdźcy nie wypuścili żadnego mocnego materiału…

Aż do teraz. „Hardwired… to Self-Destruct” to powrót w wielkim stylu.

Metallica wraca do gry drzwiami, które już dawno wyważyła. Uprzedzamy: na „Hardwired” nie usłyszycie niczego, czego w twórczości Metalliki jeszcze nie słyszeliście. Dużo ciężkich riffów, jeszcze więcej piorunujących solówek i charakterystyczny wokal Jamesa Hetfielda – ot, cała„Meta”. Dobrze naoliwiona maszyna do produkcji bezkompromisowych, tharshowych killerów.

Na „Hardwired” maszyna ta działa na pełnych obrotach – i to może się podobać. Żaden element nie zawodzi, przy czym kołem zamachowym jest tu postać Hetfielda. Dość powiedzieć, że to on (wespół z Larsem Urlichem) skomponował większość materiału na „Hardwired”. Frontman Metalliki po prostu robi robotę. Każdy riff, każda wyśpiewana przez niego linijka tekstu zdradzają polot i pasję, jakimi Hetfield imponował w czasach, kiedy Metallica silną ręką rządziła światem ciężkich brzmień.

Echa najlepszych lat „Mety” pobrzmiewają zresztą na całym albumie, by wspomnieć o otwierającym krążek tytułowym „Hardwired”, znakomitym „Atlas, Rise!” czy przytłaczająco ciężkim „Dream No More”. Nie ma przy tym mowy o grze na jedno kopyto. Są tu i momenty nieco lżejsze („Halo On Fire”), i partie niewątpliwie zaskakujące (np. w „ManUNkind” czy „Am I Savage”), które bynajmniej nie odbierają „Hardwired” spójności. Są też chwytliwe refreny – czy to we wspomnianym „ManUNkind”, czy w „Confusion”. Wszystko brzmi czytelnie i rasowo.

Bo właśnie ten aspekt – brzmienie – odgrywa na „Hardwired” decydującą rolę. W porównaniu do „Death Magnetic” brzmienie tego albumu to majstersztyk. Brawa za to należą się przede wszystkim producentowi krążka, Gregowi Fidelmanowi, który sprawił, że brzmienie „Hardwired” jest zarazem nowoczesne i wierne klasyce gatunku. Fidelman poskromił cały ten thrashowy łomot w taki sposób, by nie przytłoczył on aranżacyjnych niuansów oraz innych smaczków, takich jak wyśmienite solówki będącego w znakomitej formie Kirka Hammetta czy skrupulatnie dopracowane teksty.

O „Hardwired… to Self-Destruct” jeszcze długo będzie się mówić i to nie tylko ze względu na skądinąd bezbłędną machinę promocyjną towarzyszącą płycie od samego początku, ale przede wszystkim ze względu na samą muzykę. O żadnym przełomie oczywiście nie może być mowy, z tym że bądźmy szczerzy: na tym etapie kariery trudno byłoby wymagać od Metalliki wzniecania wielkiej rewolucji. Od czterech jeźdźców można za to wymagać trzymania poziomu, a z tego na „Hardwired” wywiązali się z nawiązką. Tyle i aż tyle.

Zarzuty? Gdyby szukać dziury w całym, można by ponarzekać, że momentami krążek nieco się dłuży, że 6- i 7-minutowe numery dałoby się skrócić. Ale czy nie jest to kwestia tego, że rynek muzyczny karmi nas szybkimi, 3-minutowymi przebojami, zamieniając obcowanie z muzyką w fast food? Kto wie…

Podsumowując: dla fanów Metalliki (zwłaszcza tych rozmiłowanych w „Czarnym albumie”) „Hardwired” to pozycja obowiązkowa. Dla wszystkich innych – płyta, po którą warto sięgnąć. Dla samej Metalliki – najlepsze wydawnictwo od ponad dekady.

Album „Hardwired… to Self-Destruct”, a także inne płyty Metalliki znajdziecie na RockMetalshop.pl. Krążek dostępny via [link]

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

RockMetal F***T

RockMetalNews TV

Jesteśmy blisko zespołów, koncertów i ludzi związanych z muzyką, by dostarczać Wam najlepsze treści VIDEO

RockMetalNews TV to ogólny dział, w którym przekrojowo prezentujemy nasze realizacje video z różnych serii. Znajdziecie tu zarówno minidokumenty, jak i materiały z serii „#tour report”. W RockMetalNews TV nie brakuje również wywiadów video, w tym wywiadów nagrywanych w siedzibie naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu, a także wywiadów z serii Six Questions Show prowadzonych dla nas przez Filipa i Pawła z zespołu The Sixpounder.

Bohaterami naszych materiałów video są uznane marki, jak Behemoth, Acid Drinkers czy Nocny Kochanek, ale też młodsze kapele, które dopiero budują swoją pozycję na scenie. Równie chętnie pojawiamy się na dużych festiwalach oraz w małych, ciasnych klubach, bez względu na okoliczności zawsze starając się łapać dla Was dobre kadry. Zapraszamy do oglądania nowych i archiwalnych materiałów na podstronie działu RockMetalNews TV.

WYwiady

Sprawdźcie wywiady prosto z naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu

Przeprowadzanie wywiadów z muzykami i ludźmi związanymi z branżą muzyczną to jedna z naszych największych zajawek. Z artystami spotykamy się w naszej nowej redakcji w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, gdzie zorganizowaliśmy własne ministudio i komfortową przestrzeń dla naszych gości. Rozmowy odbywają się w możliwie luźnej, przyjaznej atmosferze.

Oprócz pełnowymiarowych wywiadów przygotowujemy również krótsze materiały lifestyle’owe. Pytamy w nich muzyków i ludzi związanych z branżą muzyczną o ich największe inspiracje, ulubione płyty, najbardziej niezapomniane koncerty i pozamuzyczne zajawki, którymi na co dzień rzadko mogą się pochwalić. Zapraszamy do oglądania naszych wywiadów na podstronie działu z wywiadami.

Artykuły

Szukasz czegoś do poczytania? Nasze autorskie artykuły powinny Cię zainteresować

RockMetalNews to serwis przede wszystkim newsowy, nastawiony na przekazywanie najważniejszych i najciekawszych informacji ze świata rocka/metalu – możliwie szybko, konkretnie i zarazem rzetelnie. Chcemy jednak, by nasi czytelnicy mogli znaleźć tu również  bardziej rozbudowane treści, napisane z pasją i poparte wiedzą oraz researchem. Właśnie po to powstał ten dział.

Dział „Artykuły” to ważna część RockMetalNews.pl. Jeśli interesujesz się muzyką, zwłaszcza tą głośniejszą niż pop, zawsze znajdziesz tu coś do poczytania. Wszystkie artykuły trafiające do tego działu to stuprocentowo autorskie treści, mające odrębną, inspirowaną papierowymi magazynami muzycznymi szatę graficzną. Zapraszamy do lektury nowych i archiwalnych tekstów na podstronie działu z artykułami.

Horror

Muzyka nie jest naszą jedyną zajawką. Uwielbiamy też horrory

Odwiedzając nasz portal, z pewnością nie raz natknęliście się na treści związane z horrorami. To nie przypadek, bo oprócz głośnej muzyki kręcą nas też horrory (nawet te slapstickowe!). Poświęciliśmy im osobny dział. Na podstronie „Horrory” prezentujemy najnowsze informacje ze świata filmów grozy, tematyczne zestawienia naszym zdaniem najlepszych horrorów, a także przeróżne ciekawostki. Bez względu na to, czy chcecie poznać najbardziej przerażające nowości, czy po prostu szukacie dobrego filmu na wieczór, podstrona „Horrory” wciągnie Was jak Pennywise do mrocznych kanałów Derry.